0


Tarta pachnie obłędnie, w sam raz na podwieczorek w jesienny deszczowy dzień, do tego czarka ciepłego miodu pitnego z plasterkiem cytryny i spędzenie czasu w towarzystwie mojej ukochanej Ewuni.
Tarta ta jest kolejną wariacją na temat torta della nonna z White Plate-Słodkie.

Tarta z budyniem miodowo-cytrynowym

Ciasto:
300 g mąki
70 g cukru pudru
łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki soli
1 jajko
1 żółtko + białko do posmarowania ciasta po wierzchu
150 g miękkiego masła

Nadzienie:
500 ml mleka
skórka starta z cytryny
3 łyżki likieru miodowego np. Jack Daniel's Tennessee Honey
70 g cukru brązowego
50 g mąki kukurydzianej lub pszennej
3 żółtka


Mąkę mieszamy z cukrem pudrem, solą, proszkiem do pieczenia, następnie dodajemy miękkie masło oraz pozostałe składniki i zagniatamy ciasto. Formujemy z ciasta kulę i dzielimy ją na dwie części, jedną do wyłożenia spodu i boków formy o średnicy 26 cm, drugą do przykrycia tarty.
Większą część rozwałkowujemy pomiędzy dwoma kawałkami papieru do pieczenia na taką wielkość aby wypełniła spód i boki formy o średnicy 26 cm i wyższych brzegach. Odklejamy jeden arkusz, a za pomocą drugiego przenosimy ciasto do formy i dopasowujemy. Drugą część ciasta również rozwałkowujemy między dwoma arkuszami papieru do pieczenia (możemy użyć tych samych arkuszy co wcześniej) na taką wielkość aby przykryło wierzch tarty o średnicy 26 cm. Tartę i ciasto na wierzch chowamy do lodówki na co najmniej godzinę. Wierzchnią warstwę wyciągamy z lodówki kilka minut przed nakładaniem nadzienia, aby ciasto troszkę zmiękło.

W międzyczasie, w garnku zagotowujemy mleko razem ze skórką startą z cytryny, pod koniec gotowania dodajemy likier miodowy. Odstawiamy.
Żółtka ubijamy z cukrem do momentu aż masa zbieleje, następnie dodajemy mąkę, ubijamy do momentu, aż mąka dobrze połączy się z masą. Powoli ciągle ubijając wlewamy ciepłe mleko, Przelewamy masę do garnka i stawiamy na średnim ogniu. Cały czas mieszamy aby nie powstały nam w budyniu grudki. Gotujemy do momentu aż budyń zgęstnieje (około 5-10 min), zestawiamy garnek z ognia a następnie przykrywamy budyń folią spożywczą, tak aby dotykała jego powierzchni. Studzimy.

Na schłodzone ciasto w formie wykładamy ostudzony budyń, następnie odrywamy papier z ciasta na wierzch i za pomocą drugiego arkusza przenosimy ciasto na tartę, delikatnie sklejamy brzegi, nadmiar ciasta odkrawamy. Smarujemy wierzch białkiem i wstawiamy tartę do piekarnika nagrzanego do 180 st. Pieczemy około 35 min, do momentu aż wierzch i brzegi lekko zbrązowieją.

Prześlij komentarz

 
Top