#128 Tarta z gratin dauphinois i wędzoną makrelą
Już po pierwszym tygodniu pracy zaczęło mi brakować pieczenia i gotowania, więc gdy tylko wracam do domu, piekę, gotuję i objadam się ja...
Już po pierwszym tygodniu pracy zaczęło mi brakować pieczenia i gotowania, więc gdy tylko wracam do domu, piekę, gotuję i objadam się ja...
Ciężko jest robić zdjęcia wieczorem, zwłaszcza przy dzieciach, które akurat wtedy muszą stać przy stole, wyciągać rączki i rzucać cień...
To miała być tarta na Wielkanoc, ale nie doczekała. Trudno, wymyślę coś innego. :-) Dowiedziałam się dziś na szkoleniu BHP, że siedzeni...
Moje ostatnie starcie z tuńczykiem (przynajmniej na jakiś czas). Ani robota, ani nawet tostera, jestem oczywiście obrażona. :-P Tarta ...