Pan Maruda śmieje się ze mnie, że mam wyjątkową słabość do wyszukiwania lokalnych rzemieślników o kiepskich zdolnościach, z których pracy jestem nieproporcjonalnie do jakości zadowolona. Cóż... coś w tym jest, bardzo chcę wspierać małe, lokalne biznesy i rzemieślników, bo boję się, że te umiejętności umrą na rzecz komercyjnych wielkich sieciówek i nawet jak wtopię z jakimś zakupem, to mocno nie zubożeję a przynajmniej mam satysfakcję, że nie dałam zarobić gigantom. ;-)
Przepis inspirowany Wegańską kuchnią indyjską Richy Hingle.
Młode warzywa w sosie makhani
1 szklanka mleczka kokosowego
1 szklanka wody
1/3 szklanki nerkowców
4 ząbki czosnku
mała cebula
3 kopiate łyżki koncentratu pomidorowego
pół łyżeczki suszonego imbiru
1/3 łyżeczki ostrej papryki
pół łyżeczki asafetydy (niekoniecznie)
1,5 łyżeczki garam masala
1/2 łyżeczki mielonego kuminu
1/2 łyżeczki mielonej kolendry
1/4 łyżeczki mielonej kurkumy
1/2 łyżeczki kozieradki
1 łyżeczka soli
2-3 łyżki syropu z agawy lub innego słodzika
kilka łyżek śmietanki sojowej (niekoniecznie)
pół kalafiora
młoda marchewka
duża garść fasolki szparagowej
puszka krojonych pomidorów
garść młodego groszku
garść liści szpinaku
pietruszka lub kolendra do podania, najlepiej z ryżem lub chlebkiem naan/roti
W dużym kielichu blendera blendujemy na proszek nerkowce, następnie dodajemy posiekany czosnek oraz cebulę i resztę składników sosu. Miksujemy do uzyskania jednolitego sosu.
Gotowy sos przelewamy na dużą patelnię typu wok, gotujemy na średnim ogniu.
W międzyczasie kroimy drobno kalafior, marchew w cienkie plasterki, fasolkę szparagową w drobne kawałeczki.
Warzywa dodajemy do sosu razem z pomidorami z puszki, gotujemy do momentu aż zmiękną, pod koniec gotowania dodajemy groszek oraz szpinak, w razie potrzeby dosładzamy lub dosalamy sos.
Prześlij komentarz