Ta tarta miała się spodobać dzieciom, stąd cała tabliczka białej czekolady i malinki w gęstej galaretce. Malinek troszkę mniej niż chciałam, a to dlatego, że były podeszczowe i pod warstwą dorodnych, leżało pół opakowania spleśniałych, bu. :-( Chciałabym mieć kiedyś za domem las z malinami...
Tarta z kremem z białej czekolady i malinami
Ciasto:
185 g mąki
95 g miękkiego masła
2 żółtka
łyżka cukru
szczypta soli
dwie łyżki zimnej wody
Nadzienie:
300 ml mleka
100 g białej czekolady
3 żółtka
25 g mąki kukurydzianej
opakowanie malin
galaretka malinowa
Masło mieszamy z solą i cukrem, dodajemy mąkę, żółtka i wodę, szybko zagniatamy ciasto. Formujemy z ciasta kulę, lekko ją spłaszczamy, zawijamy w folię i wkładamy na co najmniej godzinę do lodówki. Po tym czasie ciasto rozwałkowujemy pomiędzy dwoma kawałkami papieru do pieczenia na taką wielkość aby pokryło formę o średnicy 27 cm. Jeden arkusz papieru odklejamy a za pomocą drugiego przenosimy ciasto do formy, nakłuwamy ciasto widelcem i wkładamy do lodówki na czas rozgrzewania piekarnika.
Piekarnik rozgrzewamy do 180 st. Ciasto wykładamy folią aluminiową i obciążamy fasolą lub kulkami ceramicznymi, pieczemy w nagrzanym piekarniku przez 20 min. po tym czasie ściągamy obciążenie i dopiekamy ciasto jeszcze około 10 min. Odstawiamy do wystygnięcia.
250 ml mleka zagotowujemy, do wrzącego mleka dodajemy kostki białej czekolady, zmniejszamy ogień i gotujemy mieszając, do rozpuszczenia czekolady. W międzyczasie w misce ubijamy 3 żółtka z mąką kukurydzianą, gdy dobrze się połączą, dodajemy 50 ml mleka i ubijamy do uzyskania jednolitej masy.
Gdy czekolada się rozpuści, cały czas mieszając, dodajemy masę żółtkową i gotujemy do momentu zgęstnienia kremu. Po zestawieniu z ognia wierzch kremu przykrywamy folią śniadaniową, tak aby dotykała kremu. Gotowy krem odstawiamy do ostygnięcia a następnie wkładamy na godzinę do lodówki.
Galaretkę rozpuszczamy w 400 ml wody. Odstawiamy do lekkiego stężenia.
Na ostudzony spód wykładamy krem z białej czekolady, następnie układamy maliny i ostrożnie zalewamy je tężejącą galaretką.
Prześlij komentarz