To moja pierwsza tarta, którą udało mi się upiec po powrocie do domu, między karmieniami, lulaniem, przewijaniem i wrzaskami Mysi, ależ jestem z siebie dumna! :-) Chciałam nazwać tartę arabską, bo kojarzy mi się z wszelkimi ciastami w stylu baklawy,wilgotnymi, nasączonymi syropem i pełnymi orzechów. Zrobiłam ją po przeczytaniu książki kucharskiej Jerozolima, którą muszę się pochwalić wygrałam w konkursie. Myślałam, że będzie to książka do oglądania i stania na półce a okazała się bardzo inspirująca. Tak bardzo, że 3 dni przed porodem szukałam po Krakowie semoliny do kolejnego ciasta, które koniecznie muszę upiec.
Tarta orzechowa-cytrynowa z syropem
Ciasto:
120 g mąki
20 g cukru
20 g zmielonych orzechów włoskich
65 g masła pozostawionego na kilka minut w temperaturze pokojowej
1 żółtko
łyżka zimnej wody
Nadzienie
100 g miękkiego masła
150 g cukru
skorka starta z 1 cytryny
140 g mielonych orzechów włoskich
2 duże jajka roztrzepane
50 g maki pszennej (przesianej przez sitko)
szczypta soli
1/4 łyżeczki cynamonu
sok z 1 dużej cytryny (około 70 ml soku)
35 g cukru
Mąkę mieszamy z cukrem i orzechami, dodajemy pokrojone w kosteczkę masło, łączymy składniki. Pośrodku mieszanki robimy otwór i wbijamy do niego żółtko zmieszane z wodą, a następnie łączymy wszystkie składniki razem, do momentu, aż powstanie nam jednolite ciasto. Formujemy z ciasta kulę, lekko ją spłaszczamy i schładzamy w lodówce przez kilka minut. Rozwałkowujemy ciasto pomiędzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia na taką wielkość aby pokryło spód i boki formy o średnicy 26 cm. Odklejamy wierzchnią warstwę papieru i za pomocą drugiej przenosimy ciasto do formy. Odcinamy zbędne kawałki ciasta. Formę wypełnioną ciastem wkładamy do lodówki na co najmniej godzinę.
Masło miksujemy ze skórką startą z cytryny oraz cukrem przez około 2 min, następnie dodajemy połowę orzechów oraz powoli dodajemy jajka, sól, cynamon, przesianą mąkę oraz pozostałe migdały. Gdy już składniki się połączą warto przemieszać wszystko łyżką, aby mieć pewność, że na dnie miski nie zostały resztki masła.
Rozgrzewamy piekarnik do 180 st. Ciasto nakłuwamy widelcem, podpiekamy w piekarniku przez około 5 min. Następnie wyciągamy, nakładamy nadzienie i pieczemy całość przez około 20-25 min w 180 st. w opcji grzałki dolnej i górnej z termoobiegiem. Patyczek wbity w środek tarty, powinien być lekko wilgotny.
Kilka minut przed końcem pieczenia robimy syrop, w tym celu zagotowujemy sok z cytryny oraz 35g cukru do momentu, aż syrop zawrze.
Po wyciągnięciu tarty z piekarnika, jeszcze gorącą, za pomocą silikonowego pędzla smarujemy syropem.
Pyszne!Jak wszystko u Moni!
OdpowiedzUsuń