Podstawowy przepis na tę tartę pochodzi z książki Sophie Dahl Na każdą porę, ja nieznacznie go zmodyfikowałam. Nadzienie jest właściwie jak sos mornay (beszamel z serem), dodatkowo spulchniony pianą z białek. Fajny pomysł, warty powtórzenia. Może wykorzystam go w kolejnym starciu z tuńczykiem, w walce o robot planetarny. ;-)
Tarta orkiszowa z boczkiem i cebulą
Ciasto:
275 g mąki orkiszowej
pół łyżeczki soli
200 g masła pozostawionego na kilka minut w temperaturze pokojowej
2 żółtka
Nadzienie:
100 g boczku parzonego
100 g boczku wędzonego
1 duża cebula
łyżka masła
75 g masła
75 g mąki orkiszowej
500 ml mleka
120 g sera cheddar
szczypta świeżo startej gałki muszkatołowej
sól, pieprz
2 białka jajek
Mąkę mieszamy z solą dodajemy masło posiekane na kawałki, łączymy składniki, następnie dodajemy żółtka i rozcieramy składniki razem tak aby powstało nam jednolite ciasto. Za pomocą palców rozprowadzamy ciasto w formie o średnicy 29 cm i wysokich brzegach, wkładamy do lodówki na godzinę lub do zamrażarki na 30 min.
Po tym czasie rozgrzewamy piekarnik do 180 st. nakłuwamy ciasto widelcem, przykrywamy folią aluminiową i obciążamy kulkami ceramicznymi lub fasolą. Pieczemy około 15 min, następnie ściągamy obciążenie i podpiekamy jeszcze 5 min.
Plasterki boczku kroimy w paseczki i smażymy na patelni. Przekładamy do miski.
Na patelni po boczku roztapiamy łyżkę masła i podsmażamy cebulę uprzednio obraną i pokrojoną w drobną kostkę. Dokładnie ją obtaczamy w maśle i smażymy na małym ogniu przez około 20 min, do momentu, aż się ładnie zeszkli.
Aby zrobić sos mornay, w rondlu roztapiamy masło, dodajemy mąkę i mieszamy, powstanie zasmażka. Następnie powoli dolewamy mleko i dodajemy przyprawy ciągle mieszając aż sos zawrze i zgęstnieje. Ściągamy go z ognia, dodajemy ser i mieszamy aż się rozpuści. Następnie dodajemy rozdrobnionego tuńczyka oraz cebulkę, mieszamy.
Ubijamy białka na sztywną pianę i delikatnie mieszamy je z sosem.
Podpieczony spód wyjmujemy z piekarnika, rozsmarowujemy na nim dwie łyżki musztardy Dijon, następnie wylewamy sos. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 st. najlepiej w opcji grzałka dolna i termoobieg przez około 20 min.
Prześlij komentarz