Wypróbowałam dziś przepis z Moje wypieki i desery Doroty Świątkowskiej. Troszkę go zmodyfikowałam, ale nadal nie do końca jestem zadowolona z efektu, trzeba będzie jeszcze kiedyś tę tartę przerobić. :-)
Budyń z przepisu jest troszkę zbyt słodki, więc zmniejszyłam ilość cukru. Krem z mascarpone, który był moim zamiennikiem bitej śmietany z przepisu, był całkiem, całkiem. Co prawda mógłby być lżejszy, na przykład poprzez wymieszanie, pół na pół, mascarpone i serka naturalnego.
Niemniej jednak, jeśli macie ochotę na coś słodkiego i egzotycznego, warto wypróbować! :-)
Tarta z budyniem kokosowym i kremem mango
Ciasto:
175 g mąki pszennej
100 g zimnego masła
40 g cukru pudru
1 żółtko
2 łyżki zimnej wody
Nadzienie:
400 ml mleczka kokosowego
5 żółtek
75 g cukru
40 g mąki pszennej
10 g mąki ziemniaczanej
250 g mascarpone
230 g mango z puszki (puszka z zalewą ma 400 g)
Do mąki, cukru, żółtka i wody dodajemy masło pokrojone w niewielką kostkę, szybko zagniatamy, formujemy kulę, zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na 30 minut. Po upływie tego czasu, między dwoma kawałkami papieru do pieczenia rozwałkowujemy ciasto na taką wielkość, żeby wypełniło formę do tarty o średnicy 28 cm i miało grubość około 3 mm. Smarujemy formę masłem, odklejamy papier z jednej strony i przykładamy ciasto do formy, delikatnie odrywamy papier. Ciasto nakłuwamy widelcem i pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 190 stopni przez około 30 minut a następnie studzimy.
Aby zrobić budyń, żółtka i cukier ucieramy do białości, dodajemy 50 ml mleczka kokosowego oraz obydwie mąki, miksujemy. Resztę mleka zagotowujemy, gdy mleko wrze dodajemy do niego masę żółtkową i mocno mieszamy do momentu aż zgęstnieje. Gorący budyń wylewamy na ostudzony spód. Studzimy.
Mango blendujemy, dodajemy do niego mascarpone, miksujemy do momentu zmieszania się składników.
Krem wylewamy na warstwę budyniową.
Ciasto przechowujemy w lodówce.
U la la! Czuję małege głoda ;-)
OdpowiedzUsuń