0


Ta tarta jest wariacją na temat mojej ulubionej szarlotki orzechowej z gotuje, bo lubi. Jest pyszna!
Użyłam żółtek z kaczych jajek, są większe niż kurze, więc jeśli ciasto nie będzie się chciało zlepić warto dodać jeszcze jedno żółtko. Ostudzoną tartę warto delikatnie oprószyć cukrem pudrem, dla efektów wizualnych :-)

Tarta migdałowa z jabłkami

Ciasto:
260 g mąki
2/3 łyżeczki proszku do pieczenia
80 g cukru pudru
120 g mielonych migdałów
150 g miękkiego masła
2 duże żółtka, lub 3 małe

Nadzienie:
6 dużych jabłek
100 g rodzynek
25 g masła
łyżeczka cynamonu
2 łyzki dowolnego miodu
ok. 3 łyżek wody

5 białek o temperaturze pokojowej
5 łyżek cukru pudru (waniliowego lub zwykłego)

Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, cukrem pudrem i migdałami, dodajemy masło i żółtka, szybko zagniatamy ciasto. 1/3 ciasta formujemy w kulę, owijamy folią i wkładamy do lodówki, pozostałą częścią wykładamy spód i boki formy o średnicy 30 cm. nakłuwamy i na co najmniej dwie godziny wkładamy do lodówki.

Jabłka obieramy, kroimy w cząstki, usuwamy gniazda nasienne a następnie kroimy w plasterki, wrzucamy na patelnię z roztopionym masłem. Dodajemy rodzynki, cynamon oraz miód, mieszamy i smażymy na średnim ogniu około 30 minut (w zależności od użytych jabłek, do momentu aż będą miękkie i część zamieni się w mus), w trakcie smażenia można dolać wody, aby jabłuszka się nie przypaliły.

Białka ubijamy na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodajemy po jednej łyżki cukru pudru.

Na spód wykładamy podsmażone jabłka, następnie równomiernie rozsmarowujemy pianę z białek a na pianę na tartce o dużych oczkach ścieramy pozostałą część ciasta.

Pieczemy w 180 stopniach przez około 40 minut. Po około 30 minutach warto sprawdzić, czy wierzch za bardzo się nie przyrumienił i ewentualnie zmienić tryb pieczenia tylko na dolną grzałkę.

Prześlij komentarz

 
Top