Smaczne NaTarcie

#80 Tarta z dżemem malinowym, jabłkami i pianką

<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjr9MYkVGw1MtFu5W9PmQNXMtUOGtgiSRFTXoZZSRPzBizsOsqF2MU07G_-j8FD7wEGQeK5MhTpPpqq9-PACxYMF3yERUpWsIr-cFFz9y7Si43Sc2f1bT7zVlmgN4ZTuEmkXAO9XD4Z34A/s1600/Tarta+z+dzemem+malinowym,+jablkami+i+pianka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjr9MYkVGw1MtFu5W9PmQNXMtUOGtgiSRFTXoZZSRPzBizsOsqF2MU07G_-j8FD7wEGQeK5MhTpPpqq9-PACxYMF3yERUpWsIr-cFFz9y7Si43Sc2f1bT7zVlmgN4ZTuEmkXAO9XD4Z34A/s1600/Tarta+z+dzemem+malinowym,+jablkami+i+pianka.jpg" width="400" /></a></div>
 
 
Za oknem deszcz zmywa resztki zalegającego na dachach śniegu, jest szaro i mgliście. Mysia z babcią. Maluch śpi. Chwila relaksu z rumiankiem i kawałkiem tarty z jabłkami. 
 
Tarta z dżemem malinowym, jabłkami i pianką 
 
Ciasto: 
130 g mąki 
20 g cukru 
30 g mielonych orzechów włoskich 
70 g masła pozostawionego na kilka minut w temperaturze pokojowej 
szczypta soli 
1 żółtko 
łyżka zimnej wody 
 
Nadzienie: 
około 750 g twardych jabłek 
pół łyżeczki cynamonu 
łyżka wody 
3-4 łyżki dżemu malinowego 
 
3 białka 
szczypta soli 
3 łyżki cukru 
około 20 g kisielu malinowego z kawałkami owoców lub całe opakowanie 30 g 
 
Mąkę mieszamy z cukrem i orzechami, dodajemy pokrojone w kosteczkę masło, łączymy składniki. Pośrodku mieszanki robimy otwór i wbijamy do niego żółtko zmieszane z wodą, a następnie łączymy wszystkie składniki razem, do momentu, aż powstanie nam jednolite ciasto. Formujemy z ciasta kulę, lekko ją spłaszczamy i wkładamy do lodówki na około 15 min. 
Po tym czasie wyciągamy ciasto z lodówki, rozwałkowujemy je między dwoma kawałkami papieru do pieczenia na taką wielkość, aby pokryło spód i boki formy o średnicy 27 cm. Odklejamy jeden arkusz papieru, a za pomocą drugiego przenosimy ciasto do formy. Odcinamy zbędne kawałki ciasta i wkładamy formę z ciastem do lodówki na co najmniej godzinę, lub na pół godziny do zamrażarki. 
 
Jabłka obieramy, kroimy w kostkę i podsmażamy z cynamonem i wodą przez kilka minut, tak aby trochę zmiękły. Jedno pokrojone jabłko zostawiamy na koniec i dodajemy je gdy już wyłączymy ogień. 
 
Schłodzone ciasto nakłuwamy widelcem i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 st. na około 5 min. 
 
W tym czasie przygotowujemy pianę z białek. Do białek (najlepiej o temperaturze pokojowej) dodajemy szczyptę soli, ubijamy do momentu uzyskania sztywnej piany. Następnie dodajemy po łyżce cukier oraz kisiel. Ubijamy do połączenia składników. 
 
Na podpieczonym spodzie rozsmarowujemy dżem malinowy, następnie wykładamy warstwę jabłek i pianę. Pieczemy w 180 st. przez około 20 min, najlepiej w opcji grzałki dolnej i termoobiegu. 
 
<meta itemprop="totaltime" content="PT1H15M">

#80 Tarta z dżemem malinowym, jabłkami i pianką

Za oknem deszcz zmywa resztki zalegającego na dachach śniegu, jest szaro i mgliście. Mysia z babcią. Maluch śpi. Chwila relaksu z rumi...

#79 Tarta orzechowo-cytrynowa z syropem

Moni 1 Cytryna, Orzechy 19.2.15

<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHlzj8FUgzrr201bs2bSzQIjP6kSuGQR55kXGlXnbEvK7veqh2GQs0RxnCha4EEhCzihdbc5X5sdtsESpdS-b9HMVlT_gBQ1xqo23fc9j6IqK9OzSTNxAvKeI33ffCBhZsOSoTzkxn47A/s1600/Tarta+orzechowo-cytrynowa+z+syropem+.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="262" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHlzj8FUgzrr201bs2bSzQIjP6kSuGQR55kXGlXnbEvK7veqh2GQs0RxnCha4EEhCzihdbc5X5sdtsESpdS-b9HMVlT_gBQ1xqo23fc9j6IqK9OzSTNxAvKeI33ffCBhZsOSoTzkxn47A/s1600/Tarta+orzechowo-cytrynowa+z+syropem+.jpg" width="400" /></a></div>
 
 
To moja pierwsza tarta, którą udało mi się upiec po powrocie do domu, między karmieniami, lulaniem, przewijaniem i wrzaskami Mysi, ależ jestem z siebie dumna! :-) Chciałam nazwać tartę arabską, bo kojarzy mi się z wszelkimi ciastami w stylu baklawy,wilgotnymi, nasączonymi syropem i pełnymi orzechów. Zrobiłam ją po przeczytaniu książki kucharskiej Jerozolima, którą muszę się pochwalić wygrałam w konkursie. Myślałam, że będzie to książka do oglądania i stania na półce a okazała się bardzo inspirująca. Tak bardzo, że 3 dni przed porodem szukałam po Krakowie semoliny do kolejnego ciasta, które koniecznie muszę upiec. 
 
 
Tarta orzechowa-cytrynowa z syropem 
 
Ciasto: 
120 g mąki 
20 g cukru 
20 g zmielonych orzechów włoskich 
65 g masła pozostawionego na kilka minut w temperaturze pokojowej 
1 żółtko 
łyżka zimnej wody 
 
Nadzienie 
100 g miękkiego masła 
150 g cukru 
skorka starta z 1 cytryny 
140 g mielonych orzechów włoskich 
2 duże jajka roztrzepane 
50 g maki pszennej (przesianej przez sitko) 
szczypta soli 
1/4 łyżeczki cynamonu 
 
sok z 1 dużej cytryny (około 70 ml soku) 
35 g cukru 
 
Mąkę mieszamy z cukrem i orzechami, dodajemy pokrojone w kosteczkę masło, łączymy składniki. Pośrodku mieszanki robimy otwór i wbijamy do niego żółtko zmieszane z wodą, a następnie łączymy wszystkie składniki razem, do momentu, aż powstanie nam jednolite ciasto. Formujemy z ciasta kulę, lekko ją spłaszczamy i schładzamy w lodówce przez kilka minut. Rozwałkowujemy ciasto pomiędzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia na taką wielkość aby pokryło spód i boki formy o średnicy 26 cm. Odklejamy wierzchnią warstwę papieru i za pomocą drugiej przenosimy ciasto do formy. Odcinamy zbędne kawałki ciasta. Formę wypełnioną ciastem wkładamy do lodówki na co najmniej godzinę. 
 
Masło miksujemy ze skórką startą z cytryny oraz cukrem przez około 2 min, następnie dodajemy połowę orzechów oraz powoli dodajemy jajka, sól, cynamon, przesianą mąkę oraz pozostałe migdały. Gdy już składniki się połączą warto przemieszać wszystko łyżką, aby mieć pewność, że na dnie miski nie zostały resztki masła. 
 
Rozgrzewamy piekarnik do 180 st. Ciasto nakłuwamy widelcem, podpiekamy w piekarniku przez około 5 min. Następnie wyciągamy, nakładamy nadzienie i pieczemy całość przez około 20-25 min w 180 st. w opcji grzałki dolnej i górnej z termoobiegiem. Patyczek wbity w środek tarty, powinien być lekko wilgotny. 
 
Kilka minut przed końcem pieczenia robimy syrop, w tym celu zagotowujemy sok z cytryny oraz 35g cukru do momentu, aż syrop zawrze. 
 
Po wyciągnięciu tarty z piekarnika, jeszcze gorącą, za pomocą silikonowego pędzla smarujemy syropem. 
 
<meta itemprop="totaltime" content="PT1H40M">

#79 Tarta orzechowo-cytrynowa z syropem

To moja pierwsza tarta, którą udało mi się upiec po powrocie do domu, między karmieniami, lulaniem, przewijaniem i wrzaskami Mysi, ależ ...

Wesoła nowina

Moni 1 15.2.15

Wesoła nowina

Kochani, we wtorek przyszedł na świat mój Synek, braciszek Mysi.

#78 Tarta z budyniem cytrynowo-waniliowym

Moni 0 Cytryna, Wanilia 7.2.15

<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiq177unevnSi0s5FgBSbMhwkOpUxzXU3TMSf1UgEM2IU4D5fhHFBNkHtTnL_yldcvgYLQnQBHljah1Ln2RzLoh-JQiSL0GNBcbJLgJqtHTxqdCB_jEZ3hk_Gp3SQ98HakcDZNlAKS5ulY/s1600/Tarta+z+budyniem+cytrynowo-waniliowym.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiq177unevnSi0s5FgBSbMhwkOpUxzXU3TMSf1UgEM2IU4D5fhHFBNkHtTnL_yldcvgYLQnQBHljah1Ln2RzLoh-JQiSL0GNBcbJLgJqtHTxqdCB_jEZ3hk_Gp3SQ98HakcDZNlAKS5ulY/s1600/Tarta+z+budyniem+cytrynowo-waniliowym.jpg" width="400" /></a></div>
 
 
MyśMysia zajadała się tą kremową tartą, jej mamusia z koleżanką również. Na talerzykach nie pozostał nawet okruszek. ;-) Tarta to lekka wariacja bazująca na przepisie ponownie z White Plate-Słodkie. Tym razem u mnie obyło się bez wpadek, ale pamiętajcie o ciągłym mieszaniu budyniu, mąkę kukurydzianą można zastąpić pszenną, po prostu z kukurydzianą budyń jest apetycznie żółty. cukier zwykły warto zastąpić pudrem, mnie akurat się skończył i to by było na tyle. Smacznego! :-) 
 
Tarta z budyniem cytrynowo-waniliowym 
 
Ciasto: 
300 g mąki 
70 g cukru 
łyżeczka proszku do pieczenia 
1/4 łyżeczki soli 
1 jajko 
1 żółtko + białko do posmarowania ciasta po wierzchu 
150 g miękkiego masła 
1 łyżka zimnej wody (opcjonalnie) 
<div>
 </div>
Nadzienie: 
500 ml mleka 
skórka starta z cytryny 
kawałek laski wanilii około 5 cm 
80 g cukru 
50 g mąki kukurydzianej lub pszennej 
3 żółtka 
cukier puder waniliowy do oprószenia po wierzchu 
 
 
Mąkę mieszamy cukrem pudrem, solą, proszkiem do pieczenia, następnie dodajemy pokrojone w kosteczkę masło oraz pozostałe składniki i zagniatamy ciasto. Jeśli ciasto nie będzie się chciało kleić dodajemy łyżkę wody. Formujemy z ciasta kulę i dzielimy ją na dwie części, jedną do wyłożenia spodu i boków formy o średnicy 26 cm, drugą do przykrycia tarty. 
Większą część rozwałkowujemy pomiędzy dwoma kawałkami papieru do pieczenia na taką wielkość aby wypełniła spód i boki formy o średnicy 26 cm i wyższych brzegach. Odklejamy jeden arkusz, a za pomocą drugiego przenosimy ciasto do formy i dopasowujemy. Drugą część ciasta również rozwałkowujemy między dwoma arkuszami papieru do pieczenia (możemy użyć tych samych arkuszy co wcześniej) na taką wielkość aby przykryło wierzch tarty o średnicy 26 cm. Tartę i ciasto na wierzch chowamy do lodówki na co najmniej godzinę. Wierzchnią warstwę wyciągamy z lodówki kilka minut przed nakładaniem nadzienia, aby ciasto troszkę zmiękło. 
 
W międzyczasie, w garnku zagotowujemy mleko razem ze skórką startą z cytryny oraz ziarnami wanilii i laską. Po zagotowaniu wyciągamy laskę wanilii, odstawiamy. 
Żółtka ubijamy z cukrem do momentu aż masa zbieleje, następnie dodajemy mąkę, ubijamy do momentu, aż mąka dobrze połączy się z masą, dodajemy kilka łyżek ciepłego mleka, miksujemy. Mleko ponownie stawiamy na średnim ogniu, wlewamy masę jajeczną i mieszamy aby nie powstały nam w budyniu grudki. Gotujemy do momentu aż budyń zgęstnieje (około 5 min), zestawiamy garnek z ognia a następnie przykrywamy budyń folią spożywczą, tak aby dotykała jego powierzchni. Studzimy. 
 
Na schłodzone ciasto w formie wykładamy ostudzony budyń, następnie odrywamy papier z ciasta na wierzch i za pomocą drugiego arkusza przenosimy ciasto na tartę, delikatnie sklejamy brzegi, nadmiar ciasta odkrawamy. Smarujemy wierzch białkiem i wstawiamy tartę do piekarnika nagrzanego do 180 st. Pieczemy około 35 min, do momentu aż wierzch i brzegi lekko zbrązowieją. 
Po ostudzeniu oprószamy wierzch tarty cukrem pudrem z wanilią. 
 
<meta itemprop="totaltime" content="PT1H55M">

#78 Tarta z budyniem cytrynowo-waniliowym

MyśMysia zajadała się tą kremową tartą, jej mamusia z koleżanką również. Na talerzykach nie pozostał nawet okruszek. ;-) Tarta to lekka ...

#77 Tarta czekoladowa z suszonymi śliwkami

Moni 0 Czekolada, Śliwki suszone 1.2.15

<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEie9habDzsmF0ZfZaC8QHwkqSvtpj7kEAzP7KBl-KXNpvb1LrfqAJvbAS2wtaNJb0UgzoVvWyExRnA-OMihxBTyXArikPcntrU92ihMK_Zjf72IMSDMHGZAxIshAVT2rUbd4UE_BLAzGNk/s1600/Tarta+czekoladowa+z+suszonymi+%C5%9Bliwkami.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEie9habDzsmF0ZfZaC8QHwkqSvtpj7kEAzP7KBl-KXNpvb1LrfqAJvbAS2wtaNJb0UgzoVvWyExRnA-OMihxBTyXArikPcntrU92ihMK_Zjf72IMSDMHGZAxIshAVT2rUbd4UE_BLAzGNk/s1600/Tarta+czekoladowa+z+suszonymi+%C5%9Bliwkami.jpg" width="400" /></a></div>
 
 
Zapomniałam jak czekolada potrafi być zapychająca, nie mogę się ruszać... Pierwotnie był to przepis na brownie ( z White Plate - Słodkie), po lekkich przeróbkach powstała mocno czekoladowa tarta na bardzo kruchym spodzie. 
 
Tarta czekoladowa z suszonymi śliwkami 
 
Ciasto: 
140 g mąki 
łyżka kakao 
1/3 łyżeczki cynamonu 
30 g cukru pudru 
70 g masła pozostawionego na kilka minut w temperaturze pokojowej 
1 żółtko 
1 łyżka zimnej wody 
 
Nadzienie: 
120 g czekolady 70% 
80 g masła 
2 jaja 
90 g cukru pudru 
40 g mąki 
łyżeczka proszku do pieczenia 
170 g suszonych śliwek 
szklanka świeżo zaparzonej czarnej herbaty 
 
Mąkę mieszamy z cukrem pudrem, kakao i cynamonem, dodajemy pokrojone w kosteczkę masło, łączymy składniki. Pośrodku mieszanki robimy otwór i wbijamy do niego żółtko zmieszane z wodą, a następnie łączymy wszystkie składniki razem, do momentu, aż powstanie nam jednolite ciasto. Formujemy z ciasta kulę, lekko ją spłaszczamy i w misce wkładamy do lodówki na 15 min, żeby łatwiej się rozwałkowywało. 
Po tym czasie przekładamy ciasto na arkusz papieru do pieczenia, przykrywamy drugim arkuszem i rozwałkowujemy na taką wielkość aby pokryło spód i boki formy o średnicy 26 cm. Odklejamy jeden z arkuszy i za pomocą drugiego delikatnie przenosimy ciasto do formy. Chłodzimy w lodówce około 1 godziny. 
 
Śliwki drobno kroimy, zalewamy świeżo zaparzoną herbatą i odstawiamy. 
Masło razem z pokruszoną czekoladą rozpuszczamy w kąpieli wodnej, w tym celu wkładamy je razem do małego garnka lub miski i umieszczamy na większym garnku w którym zagotowujemy wodę w takiej ilości, aby nie dotykała małego garnka. Gdy składniki zaczną się rozpuszczać możemy je zamieszać, żeby lepiej się połączyły, a gdy już krem będzie jednolity ściągamy go z ognia i odstawiamy do ostudzenia. 
Jajka ubijamy z cukrem przez około 5 min. 
Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia. 
Śliwki odsączamy na sitku. 
Do ubitych jajek dodajemy rozpuszczoną czekoladę, ubijamy mikserem. Następnie przesiewamy mąkę i delikatnie łyżką mieszamy z masą jajeczno-czekoladową, na końcu dodajemy śliwki. 
 
Rozgrzewamy piekarnik do 180 st. schłodzone ciasto nakłuwamy widelcem i podpiekamy przez około 5 min. Po tym czasie wyjmujemy ciasto i nakładamy masę czekoladowo-śliwkową. Pieczemy przez około 15 min. 
 
<meta itemprop="totaltime" content="PT1H45M">

#77 Tarta czekoladowa z suszonymi śliwkami

Zapomniałam jak czekolada potrafi być zapychająca, nie mogę się ruszać... Pierwotnie był to przepis na brownie ( z White Plate - Słodkie...

#76 Tarteletki z sosem pomidorowo-mozzarellowym

Moni 2 Mozzarella, Pomidory 26.1.15

<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1ddwIPTnEHCdMo0t2bQiiqzxJrsvR0IYpObQ5Qa_9xlpeXLW8ZFuod1UxJcvh-6WWEiqKafnia1TGXIvlEyHsCQyGIcU2qW7qU3wJ-3s7V0jm89zCoDq1THPvDVvgRby74DPiySMebhs/s1600/Tarteletki+z+sosem+pomidorowo-mozarellowym.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1ddwIPTnEHCdMo0t2bQiiqzxJrsvR0IYpObQ5Qa_9xlpeXLW8ZFuod1UxJcvh-6WWEiqKafnia1TGXIvlEyHsCQyGIcU2qW7qU3wJ-3s7V0jm89zCoDq1THPvDVvgRby74DPiySMebhs/s1600/Tarteletki+z+sosem+pomidorowo-mozarellowym.jpg" width="400" /></a></div>
 
 
Ale sobie ponarzekałam nad tymi tarteletkami, że nie wyjdą, że przemokną, że tylko dla kur się nadadzą (dobrze widzicie, u mnie na wsi kurki są i to kurki zjadają resztki :-)), że zmarnowałam tyle składników (a że już niewiele wychodzę z domu, to naprawdę duża strata), a tu nagle niespodzianka! Tarteletki wyszły chrupiące i smaczne. 
Kolejną niespodzianką była znaleziona w lodówce samotna tarteletka bez wypełnienia, zrzućmy to niedopatrzenie na ciążę. ;-) 
 
Tarteletki z sosem pomidorowo-mozzarellowym 
 
Ciasto: wystarcza na 9 tarteletek o średnicy około 10 cm 
180 g mąki 
30 g sera Grana Padano lub innego twardego sera 
szczypta soli 
łyżeczka ziół prowansalskich 
90 g masła pozostawionego na kilka minut w temperaturze pokojowej 
1 żółtko + białko do posmarowania ciasta 
2 łyżki zimnej wody 
 
Nadzienie: 
2 kulki mozzarelli (po 125 g) 
puszka krojonych pomidorów 
średniej wielkości cebula 
2 ząbki czosnku 
sól, pieprz, oregano 
łyżka oliwy z oliwek 
 
Mąkę mieszamy z solą, ziołami prowansalskimi i startym na tarce o małych oczkach serem Grana Padano. Dodajemy pokrojone w kosteczkę masło, łączymy składniki. Pośrodku mieszanki robimy otwór i wbijamy do niego żółtko zmieszane z wodą, a następnie łączymy wszystkie składniki razem, do momentu, aż powstanie nam jednolite ciasto. Formujemy z ciasta kulę, lekko ją spłaszczamy i wkładamy do lodówki na 15 min, żeby ciasto lepiej się rozwałkowywało. 
Rozwałkowujemy ciasto pomiędzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia na grubość około 2-3 mm. Wykrawamy okręgi foremkami o średnicy 10 cm i przenosimy do nich ciasto. Wkładamy do lodówki na około godzinę. 
 
Cebulę obieramy, kroimy w drobną kostkę. W garnku rozgrzewamy oliwę, wsypujemy cebulę, dodajemy wyciśnięty czosnek i smażymy do momentu, aż cebulka się zeszkli. Pomidory odsączamy z zalewy, dodajemy do cebuli, przyprawiamy. 
Mozzarellę trzemy na tarce o grubych oczkach, dodajemy do sosu, mieszamy. Podgrzewamy na małym ogniu i mieszamy cały czas do momentu nakładania nadzienia na tarteletki. 
 
Schłodzone tarteletki nakłuwamy widelcem, smarujemy białkiem i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 st. na 5 min. Po tym czasie wyciągamy je i nakładamy sos. Pieczemy około 15 min w opcji górnej i dolnej grzałki. najlepiej z termoobiegiem.

#76 Tarteletki z sosem pomidorowo-mozzarellowym

Ale sobie ponarzekałam nad tymi tarteletkami, że nie wyjdą, że przemokną, że tylko dla kur się nadadzą (dobrze widzicie, u mnie na wsi k...

#75 Tarta herbatnikowa z serkiem homo i czekoladą

Moni 0 Czekolada, Herbatniki, Serek homogenizowany 19.1.15

<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdn8vyuzY8G30eIZQ_U82vIXMaRarKC3mUyqkH-XmKr4dooWfHVp9IsTBxMmLfmCejeJvxE5zTMlOwmkmTxZN8TnEt_usPzLMpWEDi2fkg0LrvVhbf-fk1YrpMKDbLg-pgVSiXhFlx6Fc/s1600/Tarta+herbatnikowa+z+serkami+homo+i+czekolad%C4%85.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdn8vyuzY8G30eIZQ_U82vIXMaRarKC3mUyqkH-XmKr4dooWfHVp9IsTBxMmLfmCejeJvxE5zTMlOwmkmTxZN8TnEt_usPzLMpWEDi2fkg0LrvVhbf-fk1YrpMKDbLg-pgVSiXhFlx6Fc/s1600/Tarta+herbatnikowa+z+serkami+homo+i+czekolad%C4%85.jpg" width="400" /></a></div>
 
 
Gdy byłam dzieckiem hitem było ciasto o nazwie Chatka Baby Jagi, znacie je może? Dziś na wspomnienie starych czasów tarta z takich samych składników. 
Mnie zrobiła się zbyt gruba warstwa czekolady na wierzchu i tartę lepiej się jadło w wersji tarta tatin. ;-) Miałam jeszcze wypadek z masełkiem, jakoś tak z rozbiegu wszystkie składniki wrzuciłam do miski i byłam wielce zdziwiona czemu w kremie są grudki? Gdy spróbowałam okazało się, że masełko za nic w świecie nie chce się utrzeć razem z serkami i cukrem, złośliwe. ;-) Odratowałam krem umieszczając miskę nad parującą wodą i miksując, aż masło się roztopiło i grudki zniknęły, piszę to tak na wszelki wypadek gdyby Wam też się kiedyś podobna historia wydarzyła. 
 
Tarta herbatnikowa z serkiem homo i polewą czekoladową 
 
Ciasto: 
65 g miękkiego masła 
135 g herbatników 
 
Nadzienie: 
100 g miękkiego masła 
50 g cukru pudru waniliowego lub zwykłego 
400 g serka homogenizowanego 
2 łyżki kakao 
 
100 g czekolady 
60 g masła 
około 4-6 łyżek śmietany 30% 
 
Herbatniki blendujemy razem z masłem do uzyskania konsystencji piasku. Wylepiamy nimi formę o średnicy 26 cm, za pomocą dużej łyżki wygładzamy powierzchnię i boki. Wkładamy do lodówki. 
 
Do masła dodajemy cukier puder, miksujemy, gdy masło zrobi się już kremowe dodajemy serki homogenizowane i miksujemy do momentu, aż krem stanie się jednolity. 
Połowę kremu przelewamy do innej miski, dodajemy kakao i blendujemy dopóki kakao nie połączy się z masą serkową. 
 
Na herbatnikowy spód, delikatnie, łyżką wykładamy masę z kakao, następnie warstwę masy bez kakao. Wkładamy tartę do lodówki. 
 
Czekoladę rozpuszczamy razem z masłem w kąpieli wodnej. W tym celu, do małego garnka lub miski wkładamy masło i czekoladę połamaną w kosteczkę, ustawiamy na większym garnku z gotującą się wodą, uważając aby mały garnek nie dotykał powierzchni wody i gotujemy do momentu rozpuszczenia się składników. Pod koniec rozpuszczania warto zamieszać składniki, a następnie powoli ciągle mieszając dolewać śmietankę w takiej ilości, aby polewa nadal była kremowa. Gdy składniki się połączą odstawiamy garnek z czekoladą do ostudzenia na kilka minut. 
 
Na schłodzoną tartę delikatnie wykładamy polewę czekoladową, wyrównujemy powierzchnię. 
Tartę chłodzimy w lodówce kilka godzin przed podaniem. 
 
<meta itemprop="totaltime" content="PT0H30M">

#75 Tarta herbatnikowa z serkiem homo i czekoladą

Gdy byłam dzieckiem hitem było ciasto o nazwie Chatka Baby Jagi , znacie je może? Dziś na wspomnienie starych czasów tarta z takich samy...

#74 Tarta z gruszkami i prażonymi migdałami

Moni 0 Gruszki, Migdały 12.1.15

<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglUv7NPfhDRpTTvFmDgq5Hx_Qx5iDYi__Eiiz9z82MkCji1JqPH2pRNb5iD05MIV4C7zStrtfUrJ34h9gG9qa3Tm9ADnKNa9iPjHIUY5fH_-r5KfH5hLZCtCe34BJzJHq3EWkMd7bknV4/s1600/Tarta+z+gruszkami+i+prazonymi+migdalami.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglUv7NPfhDRpTTvFmDgq5Hx_Qx5iDYi__Eiiz9z82MkCji1JqPH2pRNb5iD05MIV4C7zStrtfUrJ34h9gG9qa3Tm9ADnKNa9iPjHIUY5fH_-r5KfH5hLZCtCe34BJzJHq3EWkMd7bknV4/s1600/Tarta+z+gruszkami+i+prazonymi+migdalami.jpg" width="400" /></a></div>
 
 
Tarta podwieczorkowo-kolacjowa, nie za słodka, świeża, gruszkowa. Można podać ją z bitą śmietaną, lub lodami waniliowymi, albo z tym i z tym...mniaam! 
Jakoś wcześniej nie przepadałam za gruszkami, ale mi się odmieniło po <a href="http://www.smacznenatarcie.pl/2014/10/57-tarta-z-gruszkami-sliwkami-i-migdaami.html" target="_blank">Tarcie z gruszkami, śliwkami i migdałami</a>.  Jeśli też tak macie, to koniecznie zróbcie tę tartę! :-D 
 
Tarta z gruszkami i prażonymi migdałami  
 
Ciasto: 
250 g mąki 
160 g zimnego masła 
50 g cukru 
szczypta kardamonu 
1 żółtko + białko do posmarowania ciasta 
2 łyżki zimnej wody 
 
Nadzienie: 
około 1,3 kg gruszek 
skórka starta z cytryny 
60 g płatków migdałowych + garść do posypania tarty po upieczeniu 
<div>
 </div>
Mąkę mieszamy z cukrem i kardamonem, dodajemy pokrojone w kosteczkę masło, łączymy składniki. Pośrodku mieszanki robimy otwór i wbijamy do niego żółtko zmieszane z wodą, a następnie łączymy wszystkie składniki razem, do momentu, aż powstanie nam jednolite ciasto. Formujemy z ciasta kulę, lekko ją spłaszczamy, zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na co najmniej godzinę. 
Po tym czasie wyciągamy ciasto z lodówki, pozostawiamy je na kilka minut w temperaturze pokojowej, dzielimy na dwie części jedną odrobinę większą przekładamy na stolnicę posypana mąką a następnie przykrywamy arkuszem papieru do pieczenia i rozwałkowujemy na taką wielkość aby pokryło spód i boki formy o średnicy 27 cm. Delikatnie przenosimy ciasto do formy za pomocą wałka, odcinamy zbędne kawałki ciasta, nakłuwamy widelcem i wkładamy do lodówki na czas rozwałkowywania drugiej części . Drugi kawałek ciasta rozwałkowujemy pomiędzy dwoma kawałkami papieru do pieczenia na taką wielkość aby przykryła tartę o średnicy 27 cm. 
 
W międzyczasie obieramy gruszki, wyciągamy gniazda nasienne i kroimy je w kostkę. 
Migdały prażymy na patelni 
Cytrynę parzymy wrzątkiem i ścieramy skórkę na tarce o małych oczkach. 
Migdały i skórkę dodajemy do gruszek, mieszamy składniki. 
 
Tartę wyciągamy z lodówki, smarujemy białkiem, wykładamy gruszki, a następnie przykrywamy rozwałkowanym ciastem i nakłuwamy widelcem. 
Tartę pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 st. przez około 45 min do momentu zbrązowienia ciasta. Po ostudzeniu posypujemy garścią prażonych migdałów. 
 
<meta itemprop="totaltime" content="PT2H05M">

#74 Tarta z gruszkami i prażonymi migdałami

Tarta podwieczorkowo-kolacjowa, nie za słodka, świeża, gruszkowa. Można podać ją z bitą śmietaną, lub lodami waniliowymi, albo z tym i z...

#73 Tarteletki z oscypkiem i żurawiną

Moni 0 Oscypek, Żurawina 7.1.15

<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWics0TfcgMhxOvF6AZ40za5nzangaknC2RNILn0TWRA27KUAT195y-CHcBQ9a_c7Q8cSZir8KrBZIQS7cW4sBcghV01g4D6VHQwkYNv3vt82ExjqcQ8Cpu_8yaK9ak5RBy4PWcRVgyXg/s1600/Tarteletki+z+oscypkiem+i+%C5%BCurawin%C4%85.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWics0TfcgMhxOvF6AZ40za5nzangaknC2RNILn0TWRA27KUAT195y-CHcBQ9a_c7Q8cSZir8KrBZIQS7cW4sBcghV01g4D6VHQwkYNv3vt82ExjqcQ8Cpu_8yaK9ak5RBy4PWcRVgyXg/s1600/Tarteletki+z+oscypkiem+i+%C5%BCurawin%C4%85.jpg" width="400" /></a></div>
 
 
Sąsiadka Ania będąc w Zakopanem spytała czy nie chcę oscypka. W zasadzie jakąś specjalną fanką oscypków nie jestem, ale jak sobie pomyślę o takim grillowanym z żurawinką... to nie wzgardzę. Ponieważ do sezonu grillowego jeszcze trochę czasu zostało postanowiłam wrzucić oscypka na tartę, właściwie to na tarteletki, wyszło całkiem nieźle. Spróbujcie! :-) 
 
 
Tarteletki z oscypkiem i żurawiną 
 
Opakowanie ciasta francuskiego 275 g (wystarczy na 8 tarteletek o średnicy około 10 cm) 
 
Nadzienie: 
duży oscypek około 200g 
3 duże jajka 
300 ml śmietany 12% 
kilka łyżek dżemu z owocami żurawiny 
tymianek świeży lub suszony, 
sól, pieprz 
 
Ciasto dzielimy na 6 równych części, wykładamy nim foremki o średnicy 10 cm. Odcinamy zbędne kawałki ciasta, łączymy je i rozwałkowujemy tak aby wypełnić dwie pozostałe foremki. Nakłuwamy ciasto. Na czas przygotowania nadzienia i rozgrzewania piekarnika wkładamy do lodówki. 
 
Piekarnik nagrzewamy do 180 st. 
 
Oscypka kroimy w plastry. 
Jajka łączymy ze śmietaną i przyprawami. 
 
Na tarteletki nakładamy po łyżeczce dżemu z żurawiną, rozsmarowujemy na spodzie, następnie nakładamy plasterki oscypka i zalewamy około 50 ml zalewy jajecznej. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 st. przez około 30 min. 
 
<meta itemprop="totaltime" content="PT0H40M">

#73 Tarteletki z oscypkiem i żurawiną

Sąsiadka Ania będąc w Zakopanem spytała czy nie chcę oscypka. W zasadzie jakąś specjalną fanką oscypków nie jestem, ale jak sobie pomyśl...

#72 Tarta z dżemem i orzechami laskowymi

Moni 0 Dżem, Orzechy laskowe 1.1.15

<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijNsy1GqlUqqqt9Y8GOKb63kprE5uLO0ThxaP5GWYjplDtYiZj24sjyX5gMDiotVLb2u2lUlTgF4kLxescBxSiwSzlz54LsngastOTnFSSVjo8l7u3p1NK82IWqR_k2gdq5Z3sN4cW-UM/s1600/Tarta+z+d%C5%BCemem+i+orzechami+laskowymi.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijNsy1GqlUqqqt9Y8GOKb63kprE5uLO0ThxaP5GWYjplDtYiZj24sjyX5gMDiotVLb2u2lUlTgF4kLxescBxSiwSzlz54LsngastOTnFSSVjo8l7u3p1NK82IWqR_k2gdq5Z3sN4cW-UM/s1600/Tarta+z+d%C5%BCemem+i+orzechami+laskowymi.jpg" width="400" /></a></div>
 
 
Mała Tarta Noworoczna z życzeniami udanych wypieków w Nowym Roku! 
Ale teraz okazji do pieczenia, dobrze, że pomysłów nie brakuje i ciekawych książek kucharskich tez multum (dzisiejszy przepis ponownie z White Plate-Słodkie). Dwie nowe mi się marzą, ale najpierw muszę zrobić miejsce na półkach. W tym celu mam zamiar pozbyć się niegdyś uwielbianych przez mnie romansideł (ale o tym ciiii... nikomu ani słowa ;-)). 
 
Tarta z dżemem i orzechami laskowymi 
 
Ciasto: 
120 g mąki 
15 g cukru pudru 
łyżeczka przyprawy do piernika 
65 g zimnego masła 
1 żółtko 
 
Nadzienie: 
200 g mielonych orzechów laskowych 
80 g cukru 
20 g cukru pudru z wanilią 
2 jajka 
50 g masła 
60 g syropu klonowego 
3 łyżki musu z czarnego bzu lub innego lekko kwaśnego dżemu 
łyżka soku z cytryny 
 
Mąkę mieszamy z cukrem pudrem i przyprawą do piernika, dodajemy pokrojone w kosteczkę masło, łączymy składniki. Pośrodku mieszanki robimy otwór i wbijamy do niego żółtko, a następnie łączymy wszystkie składniki razem, do momentu, aż powstanie nam jednolite ciasto. Formujemy z ciasta kulę, lekko ją spłaszczamy, zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na co najmniej godzinę. 
Po tym czasie wyciągamy ciasto z lodówki, pozostawiamy je na kilka minut w temperaturze pokojowej, przekładamy na stolnicę posypana mąką a następnie przykrywamy arkuszem papieru do pieczenia i rozwałkowujemy na taką wielkość aby pokryło spód i boki formy o średnicy 22 cm. Delikatnie przenosimy ciasto do formy za pomocą wałka, odcinamy zbędne kawałki ciasta, nakłuwamy widelcem. Na czas przygotowania nadzienia i rozgrzewania piekarnika wkładamy do lodówki. 
 
Masło rozpuszczamy w garnku, studzimy. 
Jajka ubijamy z oboma cukrami na jasną masę, następnie dodajemy ostudzone masło oraz syrop klonowy i ponownie ubijamy. Gdy składniki dobrze się połączą dodajemy orzechy, ubijamy. 
Dżem mieszamy z sokiem z cytryny. 
 
Spód tarty smarujemy dżemem, następnie wylewamy masę orzechową. 
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 st. (najlepiej w opcji grzałka dolna i termoobieg) przez około 20 min, do momentu aż wierzch ciasta się zezłoci. 
 
<meta itemprop="totaltime" content="PT1H30M">

#72 Tarta z dżemem i orzechami laskowymi

Mała Tarta Noworoczna z życzeniami udanych wypieków w Nowym Roku! Ale teraz okazji do pieczenia, dobrze, że pomysłów nie brakuje i ciek...

Smaczne NaTarcie